To jak wnusiu? Masz tam już kogo? Ja w twoim wieku byłam 5 rok mężatką..
No właśnie babciu, byłaś. I miałaś już dwójkę dzieci, stabilną pracę od razu po zakończeniu szkoły, bez studiów. Byłaś samodzielna pod względem finansowym. Nie skorzystałaś z programów wymiany międzyuczelnianej, nie mieszkałaś w akademiku, dyplom magistra był czymś naprawdę rzadkim..
Dlaczego teraz wszystko jest inaczej?
Opublikowany w 2000 roku w American Psychologist przełomowy artykuł Jeffreya J. Arnetta po raz pierwszy odpowiada na to pytanie w sposób wyczerpujący. Autor w odpowiedzi na zmiany zachodzące w ciągu ostatnich 40-50 lat wyodrębnia, a także nazywa nową fazę życia w rozwoju człowieka; wschodząca dorosłość (ok.18-29 r.ż.) jest okresem życia pomiędzy okresem dojrzewania, a dorosłością pełnoprawną.
Dorosłość pełnoprawna nie jest tylko odpowiednikiem kategorii prawnej, jaką jest pełnoletność, którą uzyskuje się w Polsce wraz z ukończeniem 18 lat. W dzisiejszych czasach jako najbardziej adekwatne prezentowane są 3 spełniające ją kryteria: poczucie odpowiedzialności, samodzielne podejmowanie decyzji, niezależność finansowa. Większości z studentów brakuje niezależności finansowej.Jest to zrozumiałe na tyle, że Rzeczpospolita Polska uregulowała to prawnie – rodzic ma obowiązek łożyć na utrzymanie nadal kształcącego się potomka. Jednak co z osobami nie studiującymi, które wciąż mieszkają w rodzinnym domu, szukającymi odpowiedniej ścieżki zawodowej? Co z tymi, którzy są singlami i zbliżają się do trzydziestki? Co z tymi, którzy zamiast posadzić drzewo i zbudować dom kupują kolejny bilet na Zanzibar? Czy to wszystko jest jest O.K.?
To złożona, osobista i intymna sprawa. Tak podpowiada w pierwszej chwili głowa. Bezapelacyjnie – tak właśnie jest. Co więcej, jest to jak najbardziej właściwy z punktu widzenia teorii Jeffreya J. Arnetta czas na swobodną eksplorację siebie i świata bez zależności względem typowych ról społecznych okresu dorosłości (np. rola rodzica). Więc..to nie jest tak, że coś jest nie O.K. To z ogromnym prawdopodobieństwem oznacza, że proces jeszcze trwa.
Najbliższe otoczenie takich osób często widzi to nieco inaczej. Zdarza się, że komentarze, uwagi, opinie (Ja w Twoim wieku byłem ojcem, mężem..) przekraczają granice emocjonalne wschodzących dorosłych. Choć argumenty wydają się na pierwszy rzut zasadne, bo większość z nas dąży właśnie do stabilizacji warto wspomnieć, że.. to jeszcze nie jest ten okres życia. Dlaczego? Bo w wyniku czterech rewolucji na skalę światową, o których wspomina Arnett, po prostu przestał być adekwatny. I wszystko się przesunęło. Znacznie.
REWOLUCJA TECHNOLOGICZNA
Znacząca zmiana dotknęła szczególnie gospodarki uprzemysłowione. Obecnie znaczna część rynku pracy jest zdominowana przez przemysł informatyczny, technologiczny. Gospodarka nie opiera się już na produkcji, lecz na wiedzy i umiejętnościach pracownika. Co za tym idzie, wraz z ogromnym rozwojem sektora usług, jest również o wiele bardziej złożona. Ze względu na specjalizację stanowisk pracy zdobycie odpowiedniej wiedzy, doświadczenia wymaga dłuższego czasu kształcenia się, by otrzymać satysfakcjonującą nas posadę i poziom stabilności finansowej.
Z tego względu większość osób po otrzymaniu średniego wykształcenia decyduje się na dalsze kształcenie bądź doszkala się korzystając z różnych kursów, warsztatów. Wybory te bardzo często wymagają wsparcia finansowego rodziny, w związku z tym odpowiedzialna decyzja o rodzicielstwie bądź zawieraniu małżeństwa zapada później. W latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku średni wiek wejścia w związek małżeński wynosił 20,3 dla kobiet i 22,8 dla mężczyzn, co oznaczało potomka bądź jego spodziewanie się, a także koniec edukacji. W 2010 roku wyniósł on kolejno; 26 i 28 lat.
REWOLUCJA SEKSUALNA
Opracowanie lepszych metod antykoncepcji wiąże się przede wszystkim z możliwością planowania potomstwa, ale nie tylko. Doprowadziło to do rozdzielenia współżycia seksualnego oraz małżeństwa na masową skalę. W związku z tym obniżył się wiek pierwszych inicjacji seksualnych, opóźnił zaś czas wchodzenia w rolę małżonka bądź żony. Obecnie młodzi ludzie mają więcej czasu na dokonanie odpowiedniego wyboru bez nadmiernej presji otoczenia. Dojrzalsze decyzje w tej kwestii mogą wpłynąć na jakość rodzicielstwa, chociażby ze względu na możliwość zaplanowania tej roli w czasie, gdy sami poczujemy taką gotowość.
RUCH MŁODZIEŻOWY
“Don’t trust anyone over 30” (ang.nie ufaj nikomu po 30) to hasło spopularyzowane latach 60. XX wieku pośród większości młodych ludzi, związane częściowo z ruchem hippisowskim oraz ugrupowaniami politycznymi promującymi m.in. wolność słowa (Youth International Party). Zdanie to trafnie określało wywrotowe zmiany w postrzeganiu dorosłości przez młodzież na przestrzeni tego okresu. Kultura, sztuka, polityka lat sześćdziesiątych odzwierciedlała ruch celebrujący młodość i wyrzeczenie się tradycyjnie pojmowanej dorosłości. Kult młodości doprowadził do przedłużenia okresu osiągania dojrzałości pełnoprawnej, a wydarzenia związane z osiąganiem dojrzałości typowe dotychczas dla ok. dwudziestego roku życia w obecnych czasach dotyczą osób bliżej lat trzydziestu.
RUCH KOBIET
Jeszcze ok. 60 lat temu mężczyźni stanowili dwa razy więcej studentów niż kobiety. Od tego czasu sytuacja zmieniła się diametralnie – 58% studiujących to płeć damska, zaś 42% płeć męska. Dotyczy to także kierunków związanych z ekonomią, zarządzaniem a także prawnych czy medycznych. Zmienił się sposób w jaki kobiety planują swoje życie, a presja związana ze znalezieniem partnera przestała mieć już takie znaczenie, ze względu na mnogość innych możliwości realizacji siebie chociażby pod względem kariery i edukacji.
W obliczu całego półwiecza brak zmian w życiu człowieka wydawałby się wręcz czymś niepokojącym. Należy jednak wspomnieć, że teoria Jeffreya Arnetta dotyczy głównie społeczeństw zindustrializowanych, zamożniejszych, silnie zindywidualizowanych – takich, które mogą pozwolić sobie na etap przejścia pomiędzy adolescencją a pełnoprawną dorosłością ze względów finansowych, gospodarczych, kulturowych. W przeciwnym razie czas fazy stającej się dorosłości skraca się i dojrzałość osiągana jest szybciej.
Podsumowując, wschodząca dorosłość jest okresem w którym młody człowiek ma możliwość dokonywania świadomych wyborów w celu eksploracji własnej, przyszłej dorosłości. To czas, kiedy świat i jego możliwości stają otworem, a stający się dorosły ma odpowiednie możliwości, by wypróbować w nich siebie i w efekcie odnaleźć własną tożsamość.
Autor: Emilia Motyka-Radłowska
Źródła
- Arnett, J.J. (2000). Emerging Adulthood. A Theory of Development From the Late Teens Trough the Twenties. American Psychologist.
- Marianowska, A. (2013). Pomiędzy adolescencją a dorosłością – koncepcja emerging adulthood Jeffreya J. Arnetta. Edukacja dorosłych, nr 1.
- Lipska, A. Zagórska, W. (2011). „Stająca się dorosłość” w ujęciu Jeffreya J. Arnetta jako rozbudowana faza liminalna rytuału przejścia. Psychologia Rozwojowa16(1) 9-21.